będziesz miłował pana boga swego tekst
On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.
On mu odpowiedział: „«Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem». To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: «Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego». Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy”.
On mu odpowiedział: “Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.” J 2, 1-11
„On mu odpowiedział: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie.” (Mt 22,37.38); „Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.” (Mt 22,39).
Kochać Boga całym sercem. "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem", mówi Pismo Święte. I św. Josemaría zaprasza nas do rozważania: "Do szczęścia potrzebne nie jest wygodne życie lecz zakochane serce". Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym
naskah drama komedi 10 orang bikin ngakak. Biblia jest pełna miłości. 20 biblijnych wersetów o miłości, które są tutaj przytoczone, to coś więcej niż inspirujące cytaty — to wskazówki, dzięki którym staniesz się lepszą osobą, ulepszysz relacje z ludźmi i podążysz za Jezusem Chrystusem. Bóg nakazuje nam, byśmy okazywali miłosierdzie — czystą miłość Chrystusa — wszystkim ludziom. Cechy miłości Bóg pragnie, żebyśmy kochali bliźnich, tak jak On nas kocha — bezinteresowną, życzliwą, wieczną miłością. 1 2 3 4 5 6 Kochaj wszystkich ludzi Miłość Boga jest niezawodna i jest dla wszystkich. Bóg kocha każdego człowieka na ziemi. On oczekuje od ciebie tego samego — nawet jeśli to trudne. 7 8 9 10 Kochaj swoją rodzinę Rodzina zajmuje centralne miejsce w Bożym planie naszego szczęścia. Pełne miłości relacje rodzinne mogą trwać wiecznie. 11 12 13 14 15 Bóg cię kocha Bóg jest twoim Ojcem Niebieskim. On cię kocha. Strzeże wszystkich Swoich dzieci i wielce się o nie troszczy. 16 17 Kochaj Boga Pamiętaj, by zawsze okazywać miłość, cześć i wdzięczność Bogu, który dał ci wszystko. 18 19 20 Przejrzyj więcej tematów
W nagłówku dzisiejszego psalmu czytamy: „Pan wybawił Dawida z mocy wszystkich jego nieprzyjaciół i z ręki Saula”. Powie ktoś, że w takiej sytuacji łatwo śpiewać chwałę Bogu i Mu dziękować. To prawda. Ale jeszcze łatwiej chełpić się swoimi zdolnościami, swoją siłą, swoim sprytem i przemyślnością. Znamy Dawida. Był postacią barwną – od odcieni jasnych i świetlistych po wstydliwe i mroczne. W tym wszystkim jednak dostrzegamy w nim człowieka żywej i prostej wiary. Więcej – człowieka, który wie, że jego niewątpliwa siła polityczna, organizacyjna, militarna nie z niego samego. Z Boga, którego mimo swej grzeszności nigdy z oczu nie stracił. W śpiewanym dziś psalmie (a są to tylko nieliczne wersety) wybrzmiewa podziw dla wielkości Boga i zdumienie, że ten wielki i potężny Pan wspiera człowieka. I choć nie pada w psalmie słowo „dziękuję”, jest to przecie wspaniała pieśń dziękczynna. Więcej – jest to pieśń człowieka, który Boga ukochał. A to znaczy więcej niż wdzięczność. Bo nie dlatego człowiek miłuje Boga i nie za to, że Ten obdarza go swoimi łaskami i wspiera w trudnościach. To nie dary są początkiem miłości. Miłość Boga z wiary i ogromnego zadziwienia się rodzi. Ps 18 (17) – tekst na s. 15 [30. Niedziela zwykła A] « ‹ 1 › » oceń artykuł
W Trzydziestą Niedzielę Zwykłą Pan Jezus przypomina nam o dwóch najważniejszych przykazaniach, na których oparta jest nasza wiara. „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. (Mt 2, 37-38). Przykazanie miłości względem Boga i bliźniego to fundament naszej wiary. Miłości nie możemy tratować tylko jako uczucia, bo miłość to świadomy wybór wzięcia na swoje barki odpowiedzialności za drugiego człowieka, ofiarności, troski i bezwarunkowej akceptacji. Prawdziwy chrześcijanin to taki chrześcijanin, który potrafi kochać drugiego człowieka. Bo jeśli nie potrafimy kochać bliźniego to również nie potrafimy kochać Boga. Winniśmy więc zatem zrzucić płaszcz egoizmu bo prawdziwa miłość wymaga wyrzeczenia, poświęcenia i konkretnych czynów. Ksiądz Proboszcz w kazaniu przytoczył następujące słowa z „Małego Księcia” Antoina de Saint-Exuperego, że „Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie niczego w zamian nie oczekuje”. Takiej miłości pragnie od nas Bóg, miłości obnażonej z roszczeń i domagania się czegoś w zamian. Miłości prostej, pokornej, cichej, nie szukającej poklasku. Tylko taka miłość przybliży nas do Boga i pozwoli w pełni realizować akt miłosierdzia względem bliźniego. Miłość w kontekście teologicznym zobowiązuje nas do liczenia się z Bożą nauką, wypełniania dwóch największych i najważniejszych przykazań miłości. Bo im bliżej będziemy Jezusa tym większa będzie nasza miłość do bliźniego. System wartości oparty na fundamencie wiary pozwoli nam jeszcze głębiej uwierzyć w słowa wyśpiewanego dziś psalmu: Panie, Opoko moja i Twierdzo, * mój Wybawicielu. Boże, Skało moja, na którą się chronię, * Tarczo moja, Mocy zbawienia mego i moja Obrono. Wzywam Pana, godnego chwały, * i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół. Bo pragnę miłować Ciebie Panie, mocy moja. Prośmy więc dobrego Boga: Zapal w nas, Panie, ogień Twej miłości,Aby w nas trwała ponad wszelką wiedzą,Ponad języki ludzi i aniołów,W Ciebie wpatrzona. Miłość łagodną, czystą i cierpliwą,Która o sobie nigdy nie pamięta,Zło zapomina, dobrem się raduje,Wlej w nasze serca. Wszystko przeminie, gdy nadejdzie wieczność,Wiara się skończy, a nadzieja spełni;Miłość zostanie, aby Cię poznawaćW Twoim królestwie. Ojcu, Synowi i Duchowi prawdy,Który miłości darem jest i dawcą,Chwała niech będzie, cześć i uwielbienieTeraz i zawsze. Amen.
W nagłówku psalmu 18 (17) czytamy: „Pan wybawił Dawida z mocy wszystkich jego nieprzyjaciół i z ręki Saula”. Powie ktoś, że w takiej sytuacji łatwo śpiewać chwałę Bogu i Mu dziękować. To prawda. Ale jeszcze łatwiej chełpić się swoimi zdolnościami, swoją siłą, swoim sprytem i przemyślnością. Znamy Dawida. Był postacią barwną – od odcieni jasnych i świetlistych po wstydliwe i mroczne. W tym wszystkim jednak dostrzegamy w nim człowieka żywej i prostej wiary. Więcej – człowieka, który wie, że jego niewątpliwa siła polityczna, organizacyjna, militarna nie z niego samego. Z Boga, którego mimo swej grzeszności nigdy z oczu nie stracił. W śpiewanym psalmie wybrzmiewa między innymi podziw dla wielkości Boga i zdumienie, że ten wielki i potężny Pan wspiera człowieka. I choć nie pada w psalmie słowo „dziękuję”, jest to przecie wspaniała pieśń dziękczynna. Więcej – jest to pieśń człowieka, który Boga ukochał. A to znaczy więcej niż wdzięczność. Bo nie dlatego człowiek miłuje Boga i nie za to, że Ten obdarza go swoimi łaskami i wspiera w trudnościach. To nie dary są początkiem miłości. Miłość Boga z wiary i ogromnego zadziwienia się rodzi. «« | « | 1 | » | »»
Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. 04 LISTOPADA 2018 Niedziela Niedziela XXXI tygodnia okresu zwykłego Czytania: (Pwt 6,2-6); (Ps 18, 47 i 51ab); (Hbr 7,23-28); (J 14,23); (Mk 12,28b-34) (Mk 12,28b-34) - Kliknij, aby przeczytać. Na początku dzisiejszego zamyślenia na fragmentem Ewangelii, chciałbym zwrócić uwagę na pewną różnicę, jaką dostrzegłem. Choć mamy tutaj dialog z uczonym w Piśmie, jest on inny niż wszystkie poprzednie. Zazwyczaj każdy taki dialog kończył się w najlepszym wypadku upomnieniem uczonego... a w najgorszych wypadkach poważnymi zarzutami wysnuwanymi przeciw nauczycielom Izraela...Tym razem jest chwali uczonego w Piśmie...i ta pochwała sprawia, że nikt już nie odważył się więcej Go pytać. Ale właśnie o tę pochwałę chodzi...zobaczmy na kontekst: Jeden z uczonych w Piśmie zblizył się do Jezusa i zapytał Go: "Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?" To było podchwytliwe pytanie... Przynajmniej tak można wnioskować, skoro większość uczonych w Piśmie chciała przyłapać Jezusa na "herezji'. Tym razem wszystko jest niby tak samo...a jednak inaczej...ale o tym później... Jezus odpowiedział: "Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych". Jezus streszcza cały Dekalog w dwóch zdaniach...Po pierwsze: kochać Boga wszystkimi rzeczywistościami naszego życia: Ciałem, duszą, duchem, umysłem...po drugie kochać bliźniego jak siebie samego...W tak prostym ujęciu Jezus streścił całe Prawo. W tym miejscu spójrzmy na reakcję uczonego w Piśmie: "Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznieś powiedział, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary". Jakie wyciągnąć wnioski z odpowiedzi uczonego w Piśmie? Ja w tej odpowiedzi widzę potwierdzenie jego myśli...On przyszedł do Jezusa, bo naprawdę chciał odpowiedzi...Być może fascynował się Jego nauczaniem...i dlatego chciał zweryfikować swoje myślenie...chciał dopytać Jezusa, co myśli o najważniejszym przykazaniu...jak widzi tę kwestię...Ewangelista tak wynotował odpowiedź uczonego w Piśmie: "Bardzo dobrze. Nauczycielu...słusznieś powiedział" w tych słowach jest zawarte...masz rację... zgadzam się z Tobą...też tak myślę...właśnie takiej odpowiedzi od Ciebie oczekiwałem... Jeszcze bardziej zaskakuje pointa Jezusa: "Niedaleko jesteś od królestwa Bożego". To pochwała...ale gdyby głębiej na nią spojrzeć...jest to także zachęta do jeszcze cięższej pracy nad sobą, nad swoją wiarą...W końcu być niedaleko od królestwa Bożego...a być w królestwie Bożym to jednak spora różnica...Można przecież umrzeć na pustyni będąc niedaleko oazy... Jezus pokazuje, że znając przykazania i przestrzegając ich jest dobrą rzeczą... człowiek jest wtedy na dobrej drodze do zbawienia... jeżeli zna się priorytety...wie się, że kochać Boga i bliźniego znaczy więcej niż wszystkie ofiary... to jeszcze lepiej... Ale jedyną i ostateczną drogą ku królestwu Bożemu jest Chrystus.... Można przestrzegać przykazań...Można miłować Boga całym sobą Można kochać bliźniego jak siebie samego... ale dopóki nie uzna się Chrystusa za jedynego Pana i Zbawiciela...to ciągle będzie się na etapie "bycia niedaleko królestwa Bożego."
będziesz miłował pana boga swego tekst